Geoblog.pl    przestworze    Podróże    Nasze Drogi 2005-2006    Trujillo
Zwiń mapę
2006
13
mar

Trujillo

 
Honduras
Honduras, Trujillo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13968 km
 
Docieramy wreszcie do Trujillo. To miasto, do którego przybił niegdyś statek Krzysztofa Kolumba. Z trzech honduraskich plaż, które odwiedziłyśmy, ta podoba mi się najbardziej. W sprawie noclegu oczywiście jak w dym walimy na komisariat. Chłopcy proponują, żebyśmy rozbiły namiot na przeciwko komisariatu, wtedy będą mogli naprawdę dobrze nas pilnować.:) Rozstawiamy się na skarpie, tuż obok punktu widokowego na morze, przed komisariatem, ba... przed departamentem sprawiedliwości! Niezła miejscówka, co?;)
Potem wybieramy się z Anią na długi spacer plażą, do zaznaczonej na naszej mapce laguny. Spacer przyjemny, tylko gorąco niesamowicie. Piasek parzy w stopy, nie sposób iść bez butów. Przypiekamy się bardziej niż byśmy chciały. Tropiki.:) A jednak nie żałujemy. Przy jeziorze mamy szczęście przyuważyć kilka naprawdę ciekawych ptasich okazów.

Wszystkie trzy nadmorskie miejscowości, które odwiedziłyśmy – Omoa, Tela i Trujillo, mają bardzo ładne plaże (szczególnie przypadło mi do gustu Trujillo) i przyjemną atmosferę. Największym jak dla mnie atutem jest rozsądna lista plażowiczów. W Trujillo przemierzając kilometry wzdłuż morza napotkałyśmy ich raptem kilka sztuk. Słońce, morze i święty spokój. Czego chcieć więcej? Polecam na urlop.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
! Komentarze moga dodawać tylko zarejestrowani użytkownicy
 
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 33 wpisy33 1 komentarz1 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
11.10.2005 - 16.03.2006